W ramach akcji "Tylko dobre: rzemiosło" poznamy piętnastu "Rzetelnych i Misternych" mistrzów tradycyjnych zawodów
Miejska akcja „Tylko dobre: rzemiosło” właśnie wystartowała. Przez kilka najbliższych tygodni na stronie Urzędu Miasta oraz miejskich profilach na FB i YT prezentować będziemy mistrzów zawodów, którzy opowiadać będą o tajnikach swojego fachu, o tym dlaczego wybrali właśnie taki zawód i o tym, czy rękodzielnictwo to dziś dobry pomysł na karierę.
W rękach prawdziwego fachowca nasze stare zelówki, podeszwy i rozpadające się cholewki odzyskują dawny blask. Jednak praca szewca to coś więcej niż tylko naprawa obuwia. Najlepiej wie o tym pan Józef, który od siedemdziesięciu lat każdego dnia przyjeżdża do Bełchatowa z Pabianic, by w swoim zakładzie realizować pasję i nadawać nowe życie butom.
Niezwykła precyzja, rzetelność i delikatność połączona z pasją – tak o swoim zawodzie mówi pan Adam, który dwadzieścia lat temu zdecydował, że będzie szklarzem. Jeszcze niedawno profesja ta kojarzyła się ze wstawianiem szyb w oknach lub drzwiach, dziś to zawód wymagający ogromnej wiedzy budowlanej i technologicznej. A przed panem Adamem szkło nie ma żadnych tajemnic.
Jak w zalewie sieciowych ubrań być kimś wyjątkowym? Jak uratowac ukochaną bluzkę po babci? i czy krawiec to zawód przyszłości? Przedstawiamy panią Katarzynę Gawron, która w ramach akcji "Tylko dobre: rzemiosło" udowadnia, że pasja i zamiłowanie do mody mogą być doskonałym początkiem kariery zawodowej.
Mało kto wie, jak wszechstronny jest zawód tapicera. Obijanie kanap czy foteli materiałem to tylko niewielki ułamek tego, czym naprawdę zajmuje się specjalista w tym fachu. Naprawa i renowacja zabytkowych mebli, tapicerowanie sprzętu sportowego czy wnętrz samochodów – jak mówi bohater dzisiejszego odcinka, pan Tomasz Rzymski - tapicer to zawód dla pasjonatów.
Umiejętność przetapiania złota oraz obróbki metali i kamieni szlachetnych od stuleci budziły podziw i uznanie dla zawodu złotnika. Pierścionki, obrączki, łańcuszki czy broszki - umiejętnie dobrane dodatki mogą ożywić każdą stylizację. Wiedzą o tym doskonale pani Renata i pan Tomasz Madalińscy, którzy od prawie trzydziestu lat prowadzą swoją pracownię złotniczą i salon jubilerski.
Maszynę do szycia znaleźć można niemal w każdym domu. Czy to jednak oznacza, że ich właściciele są krawcami? Dla pani Agnieszki igła i nitka to nie tylko narzędzia pracy ale prawdziwa pasja. Projektuje, kroi i szyje, a stworzenie wyjątkowej sukni to dla niej pestka. Jak sama o sobie mówi, jest dyrektorką od ubrań a bycie rzemieślnikiem daje jej prawdziwą wolność.
Pewnie nie raz zdarzyło nam się zgubić flek czy zelówkę, a przy chodzeniu po śniegu buty zaszły solą. Co zrobić w takiej sytuacji? Wtedy na ratunek przychodzi szewc, który sprawi, że nasze buty będą jak nowe. Poznajcie pana Jerzego Pietrzyka, który z uśmiechem przyznaje, że od trzydziestu już lat jego życie kręci się wokół butów.
Dawniej ślusarz znany był przede wszystkim z obróbki metali, czym lekko zahaczał o kowalstwo. Z biegiem czasu fach ten ewoluował w stronę tworzenia, naprawy oraz montażu zamków, okuć i kluczy. Poznajcie pana Edwarda Bieleckiego, który udowadnia, że ślusarz to zawód ponadczasowy. Poszukując bezpieczeństwa możemy zwrócić się do godnego zaufania i doświadczonego fachowca, który od ręki wymieni nam zamek lub naprawi drzwi.
Dawniej zegarki przechodziły z ojca na syna. Były to zegarki mechaniczne, a zegarmistrz miał sporo pracy, aby taki zegar ustawić, wyregulować, naprawić czy dorobić zużyty element. Poznajcie pana Sławomira Maciaszczyka, przed którym zegary ręczne, budziki, zegary ścienne, kuchenne, szafkowe i kieszonkowe nie mają żadnych tajemnic.
Strona 1 z 2
- Start
- poprz.
- 1
- 2
- nast.
- Zakończenie