W marcu podróżujący będą mogli skorzystać z punktu gastronomicznego na węźle przesiadkowym
Miasto podpisało umowę na najem lokalu gastronomicznego. Zapiekanki, hot dogi, kanapki zapiekane na grillu oraz kawa i herbata – w marcu czekający na autobus na węźle przesiadkowym będą mogli skorzystać z oferty kulinarnej. To dobra wiadomość dla podróżnych, tym bardziej, że każdego dnia z ulicy Czaplinieckiej emzetki, autokary i busy odjeżdżają kilkaset razy.
Węzeł przesiadkowy to nowoczesny budynek o powierzchni 357 mkw. Znajdują się w nim poczekalnia, toalety, a także pomieszczenia dla kierowców z węzłem sanitarnym. To jednak nie wszystko. W najbliższym czasie podróżni będą mogli także skorzystać z punktu gastronomicznego. – Zależy nam, by podczas oczekiwania na odjazd to autobusu lub emzetki, pasażerowie mieli możliwość wypicia ciepłej kawy czy herbaty. Zdajemy sobie sprawę także z tego, że w przypadku dłuższego czasu oczekiwania bądź planowanej dłuższej podróży przydałoby się także zjeść coś pożywnego – mówi prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska. Miasto podpisało umowę na wynajem lokalu, co oznacza, że w marcu oczekując na autobus podróżni będą mogli spożyć posiłek. Wybierać będą mogli spośród kilku rodzajów zapiekanek. W ofercie znajdą się m.in. włoska, góralska czy meksykańska. Nie zabraknie także popularnych hot dogów, słodkich przekąsek oraz ciepłych i zimnych napojów.
Kilkaset odjazdów każdego dnia – tak wygląda codzienność na węźle przesiadkowym. Z ulicy Czaplinieckiej odjeżdżają bowiem nie tylko bełchatowskie emzetki, ale także coraz więcej przewoźników uwzględnia węzeł w swoich rozkładach jazdy. Mowa chociażby o PKS-ie Bełchatów, który obsługuje linie chociażby do Wadlewa, Radomska, Pajęczna, łodzi, Kleszczowa, Radomska, Sulmierzyc czy Piotrkowa Trybunalskiego. Swój przystanek na ul. Czaplinieckiej ma też Jaguar realizujący kursy do Ruśca. Z dworca można także wsiąść w busa jadącego m.in. do Łodzi, Piotrkowa czy Szczercowa. Wydział Inżynierii i Ochrony Środowiska magistratu przekazał informację o uruchomieniu węzła przesiadkowego krajowym przewoźnikom, których autobusy przejeżdżają przez Bełchatów. – Lokalizacja ta gwarantuje najszybszą i najkrótszą drogę do zjazdu z obwodnicy północnej, a to był jeden z warunków ogólnopolskich przewoźników. To jest najlepsze miejsce na węzeł przesiadkowy, z którego korzystać będą nie tylko lokalni przewoźnicy. Chodzi o to, by ten ruch sprowadzić do ruchu ogólnopolskiego, w ramach największych tras krajowych – dodaje wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz.
Co ważne, budynek jest w całości dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na zewnątrz, oprócz wiat przystankowych, wybudowany został także parking na 94 miejsca, w tym 7 miejsc typu K+R („Pocałuj i jedź”, na którym dozwolony jest postój do 1 min), 4 dla motocykli i 5 dla osób niepełnosprawnych.
Budowa węzła przesiadkowego to koszt ponad 6,5 mln zł, z czego 500 tys. zł to dofinansowanie ze środków Gminy Kleszczów. W przyszłości miasto chce także zamontować na parkingu stację ładowania samochodów elektrycznych, także dla nowych emzetek, które w lipcu 2019 roku przyjechały do Bełchatowa. Na tym jednak nie koniec. W planach jest również uruchomienie m.in. galerii fotograficznej, w której swoje prace będą mogli wystawiać współpracujący z Bełchatowem artyści. Poza tym na dwóch przystankach w mieście pojawić się mają dwie tablice, które w czasie rzeczywistym będą informować pasażerów o spodziewanym przyjeździe kolejne autobusy komunikacji miejskiej. Aby móc zrealizować te plany, miasto wystąpiło do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie całego projektu. Mowa o nieco ponad 5 mln zł dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.
AP
