Rak piersi diagnozowany jest w Polsce u około 21–24 tysięcy kobiet rocznie, co czyni go najczęściej występującym nowotworem złośliwym wśród kobiet. Największe ryzyko zachorowania dotyczy kobiet w wieku 50–69 lat, jednak choroba coraz częściej dotyka także młodsze pacjentki. Dlatego tak ważne jest, aby kobiety się regularne samobadały. A także wykonywały mammografię czy USG. Panie z bełchatowskich Amazonek przekonują, że to nie jest nic skomplikowanego.
– Samobadanie jest proste. Nie trzeba nie wiadomo, czego wykonywać. Po prostu, co miesiąc, przy kąpieli dotykamy jednej piersi, drugiej piersi, także węzłów chłonnych pod pachą. I sprawdzamy, czy nie wyczuwamy tam jakiegoś guza. Jeśli coś czujemy, to natychmiast działamy. W Bełchatowie jest poradnia onkologiczna, w której przyjmują super lekarze. Jest też oddział chemioterapii jednego dnia. Tam też możemy pójść i na pewno otrzymamy pomoc, panie doktor pokierują, gdzie się udać dalej. Można też skontaktować się z nami. Nasz klub czynny jest w poniedziałki od 14:00 do 18:00, a mieści się w „Megawacie” przy ul. Kwiatowej. Można też do nas dzwonić przez całą dobę pod numery telefonów 516 066 494 lub 502 239 941 – mówi Angelika Włodarska, prezes Bełchatowskiego Stowarzyszenia Amazonki.
Rak to nie wyrok
Panie z bełchatowskich Amazonek podkreślają także, że rak to nie wyrok. Trzeba po prostu wziąć się w garść i działać. – Każda z nas tutaj jest po raku piersi. Jedne są po mastektomii, inne po operacji oszczędzającej, jeszcze inne przeszły tylko chemioterapię, inne wciąż się leczą. Wszystkie walczymy, bo rak to nie wyrok. Jesteśmy w „dobrej” sytuacji, bo mamy świadomość, że chorujemy, leczymy się, działamy. A niestety wciąż jest wiele osób, które takiej świadomości nie mają. Dlatego, jeśli tylko coś nas niepokoi, trzeba od razu iść do lekarza, szukać pomoc – dodaje pani Angelika.
Wszystkie panie zgodnie twierdzą, że przede wszystkim profilaktyka. – Dziewczyny trzeba się badać i dbać o siebie. Nie można się bać, walczyć o siebie. Najważniejsza jest profilaktyka, żeby jak najszybciej tego raka wykryć, bo jak się szybko to zrobi, to on będzie wyleczalny. Drogie panie tylko od was zależy czy będziecie żyć długo i szczęśliwie. Tak więc badajmy się, bo nikt za nas tego nie zrobi – mówi pani Zdzisława Szmidt z bełchatowskich Amazonek.
Październik nazywany jest „różowym październikiem”, bo to miesiąc świadomości raka piersi. Przypomina się wówczas, że zdrowie kobiet zasługuje na codzienną uwagę i wsparcie.
– Powinnyśmy o siebie dbać, bo jesteśmy bardzo ważne. Jesteśmy filarem rodziny, mamami, babciami. Nie odkładajmy troski o zdrowie na później. Wczesna diagnostyka to szansa na szybkie leczenie i pełnię życia. Badajmy się – dla siebie, dla bliskich, dla przyszłości. A taką szansę mamy za każdym razem, kiedy do Bełchatowa przyjeżdża mammobus. Ponownie zagości on w naszym mieście już 3, 4 i 5 listopada. A później 1 grudnia. Będzie więc kolejna szansa, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku – mówi Agnieszka Ludwiczak – Maszewska, wiceprezydent Bełchatowa.
Do Bełchatowa ponownie przyjedzie mammobus
Mammobus tradycyjnie zaparkuje na placu Narutowicza, w pobliżu MCK-u. Będzie on dostępny od godz. 8:00 do 17:00. Aby wykonać badanie, trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze program skierowany jest do kobiet między 45. a 74. rokiem życia. Kolejny wymóg to taki, aby kobieta była ubezpieczona. Poza tym nie może aktualnie leczyć się z powodu raka piersi i w ciągu ostatnich dwóch lat nie miała wykonanej mammografii w ramach NFZ-u. Jeśli z badania chciałaby skorzystać osoba spoza wskazanej grupy, oczywiście również będzie mieć taką możliwość. W tym przypadku jednak za badanie trzeba będzie zapłacić.
By uniknąć kolejek, najlepiej wcześniej się zarejestrować. W tym celu wystarczy zadzwonić pod numer telefonu 42 254 64 17. Można to zrobić także online na stronie salvemedica.pl. Co ważne, w trakcie zapisywania należy podać swój PESEL i numer telefonu.
