„Energia” gościła amatorów wspinaczki. Wszystko za sprawą pierwszych zawodów, które zorganizowali członkowie Bełchatowskiego Klubu Wysokogórskiego.
Kilkadziesiąt osób sprawdziło swoje siły na ściance wspinaczkowej. Zabawa cieszyła się zainteresowanie nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale także dorosłych. „Do grona startujących oprócz bełchatowian dołączyli także przedstawiciele zaprzyjaźnionego Klubu Wysokogórskiego z Częstochowy” – mówi Radosław Kielar, prezes Bełchatowskiego Klubu Wysokogórskiego. Dla uczestników przygotowano kilkanaście dróg wspinaczkowych o czterech poziomach trudności. Co ciekawe wszystkie trasy, na wysokości do 3 metrów, można było pokonać bez użycia asekuracji linowej. Przed ewentualnymi upadkami chroniły specjalne materace. Tak na całym świecie trenuje się wspinaczkę fachowo określaną boulderingiem.
Rywalizacja była prowadzona w trzech kategoriach – juniorzy (poniżej 13 roku życia) oraz kobiety i mężczyźni. Wśród najmłodszych uczestników najlepiej z przygotowaną trasą poradził sobie Piotr Niźnik. Na drugim miejscu znalazł się Wiktor Idziński, zaś na trzecim Karolina Kiełbasa. W kategorii kobiet aż trzy zawodniczki pokonały najtrudniejsze drogi wspinaczkowe. Taki wynik sprawił, że pierwsza lokata ex equo przypadła Agnieszce Pastusiak, Cecylii Ciepielewskiej oraz Emilii Pawlik. Spośród mężczyzn równych sobie nie miał Patrycjusz Dudek i to właśnie do niego trafiło pierwsze miejsce. Tuż za nim ex equo uplasowali się: Radosław Kielar, Piotr Niźnik i Tomasz Kępa. Na uczestników zabawy czekały upominki ufundowane m.in. przez Prezydenta Miasta Bełchatowa.
„Celem naszej zabawy było pokazanie mieszkańcom na czym polega wspinaczka. Stąd zawody były otwarte i skierowane do wszystkich bełchatowian. Cieszę się, że z tej atrakcji skorzystało tak wiele osób” – podsumowuje Kielar.
Zamieścił: TK
Autor: AD-A
Fot. BTS „AS”