Wraz z nadejściem silnych mrozów na ulicach Bełchatowa rozstawione zostały koksowniki. Bełchatowianie mogą się przy nich ogrzać przez całą dobę.
Standardem w Bełchatowie jest, że gdy temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza na ulicach Miasta rozstawiane są koksowniki. Wzorem lat ubiegły prezydent Bełchatowa podjął decyzję, że kosze z żarzącym się węglem i koksem zostaną ustawione w najbardziej uczęszczanych punktach Miasta. Takie rozwiązanie spotyka się z bardzo dobrym odbiorem ze strony mieszkańców. Zmarznięci bełchatowianie mogą się ogrzać przy blisko dwudziestu koksowniki. Pojawiły się w sąsiedztwie przystanków autobusowych przy ulicach: Budryka, Staszica, Wojska Polskiego oraz Wyszyńskiego, Lipowej, Czaplinieckiej, Sienkiewicza, Kwiatowej i Rynku Grocholskim.
Rozstawieniem koksowników oraz ich obsługą zajmuje się miejska spółka Sanikom. „Kosze są na bieżąco monitorowane, a mieszanka węglu i koksu będzie w nich uzupełniana w miarę potrzeb, gdy tylko się wyczerpie” – mówi Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Miasta Bełchatowa.
Zamieścił: TK
Autor: AR
agnieszka.rogaczewska@um.belchatow.pl