
Spacer z czworonożnym przyjacielem to bez wątpienia wielka przyjemność. Zarówno dla psa, jak i jego właściciela. Niestety w dalszym ciągu nie każdy sprząta po swoim pupilu. Dlatego też kolejny rok z rzędu bełchatowska straż miejska wspólnie z miastem oraz Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt zorganizowali akcję informacyjną.
Hasło corocznej akcji – „Pokaż klasę i posprzątaj po swoim psie” – jest nieprzypadkowe. Strażnicy chcą uczulić mieszkańców na problem zabrudzonych trawników, chodników i innych miejsc publicznych. – Posiadanie pupila to nie tylko przyjemność i zabawa, ale przede wszystkim odpowiedzialność. Odpowiedzialność w różnych aspektach. Sprzątając po swoim psie zapobiegamy rozprzestrzenianiu się różnych chorób i pasożytów. Poza tym wpływa to pozytywnie na wizerunek przestrzeni publicznej, parków czy zieleńców – zaznacza Jakub Król, zastępca komendanta bełchatowskiej Straży Miejskiej.
Masz psa? Pokaż klasę i posprzątaj po swoim pupilu
W akcji, która w czwartek 8 maja odbyła się w parku im. Jeziorańskiego na os. Dolnośląskim, udział wzięli także pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Podkreślali, że tak naprawdę sprzątanie nieczystości po psie powinno być rutyną, a nie przykrym obowiązkiem. – Takie akcje, jak dzisiaj, są świetnym pomysłem. Mówimy dzieciom, dlaczego warto posprzątać po zwierzakach. Pamiętajmy, że najmłodsi najszybciej uczą się przez naśladowanie. Więc jeżeli rodzice będą sprzątać po swoim psie, dla najmłodszych będzie to naturalne – dodaje Katarzyna Gągorowska z bełchatowskiego schroniska.
Problem z niesprzątaniem psich odchodów w Bełchatowie jest coraz mniejszy, jednak zdarzają się właściciele, którzy uparcie nie dopełniają swojego obowiązku. Nie rozumie tego pani Ewa Mikulska, właścicielka dwóch „adopciaków”. – Bardzo dużo spaceruję ze swoimi psiakami i mogę powiedzieć, że w kwestii sprzątania po zwierzakach jest dużo lepiej. Przecież robimy to tak naprawdę dla siebie. Tymi samymi ścieżkami, co psiaki, spaceruję też ja, spacerują moje dzieci i wnuki. Dlatego też dbam o czystości. Poza tym, jeśli nasz psiak nabrudzi w domu, to sprzątamy od razu. Dlaczego więc niektórzy nie robią tego na spacerach? – podsumowuje pani Ewa Mikulska, która ma dwa adopciaki z bełchatowskiego schroniska.
W tegorocznej odsłonie akcji „Pokaż klasę – posprzątaj po swoim psie” udział wzięli uczniowie klas trzecich ze Szkoły Podstawowej nr 8. Okazało się, że mimo młodego wieku, doskonale wiedzą, jak należy zachowywać się podczas spacerów z psem. – Z pieskiem trzeba codziennie wychodzić na spacer. Trzeba go też karmić. Musimy tez pamiętać, żeby na niego uważać, na przykład nie zostawiać go pod sklepem. Może się przecież wystraszyć, zerwać ze smyczy i uciec. A jak idziemy na spacer, to trzeba zabrać ze sobą woreczki, a w upalny dzień to też wodę do picia – tłumaczy Kirił. – Woreczki musimy mieć, żeby posprzątać. Trzeba to robić, żeby nie zaśmiecać środowiska i żeby rośliny mogły rosnąć. Niestety nie wszyscy dorośli sprzątają – dodaje Ksawery.
Aby jak najbardziej ułatwić właścicielom usuwanie psich odchodów, magistrat ustawił w mieście ponad 120 koszy na psie odchody. Może się zdarzyć, że w miejscu, w którym akurat spacerujemy z psem takiego pojemnika nie ma. Wówczas zamknięte woreczki można wrzucić do zwykłego kosza na śmieci.