7 maja 2024 roku podczas sesji inaugurującej IX kadencję Rady Miejskiej Patryk Marjan wypowiedział słowa przysięgi: „Obejmując urząd prezydenta miasta, uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta”. Tym samym oficjalnie rozpoczął swoją prezydenturę.
Patryk Marjan podsumował pierwszy rok swojej prezydentury
Dokładnie rok od zaprzysiężenia prezydent Patryk Marjan podsumował minionych 12 miesięcy. Okazją do tego było spotkanie z dziennikarzami, podczas którego prezydent Bełchatowa odniósł się do obietnic, które złożył mieszkańcom podczas swojego exposé. Chodzi o konieczność rozwoju infrastruktury, integracji społecznej i współpracy ponad podziałami dla rozwoju naszego miasta. Podkreślił także, jakie w jego ocenie największe wyzwanie stoi dziś przed Bełchatowem.
– Bycie prezydentem Bełchatowa to bardzo duże wyzwanie. Miałem tego świadomość już kiedy startowałem w wyborach. Dzień zaprzysiężenia bez wątpienia był jednym z najważniejszych w moim życiu. Przysięgałem wówczas, że zrobię wszystko, aby nasze miasto się rozwijało. Że dołożę starań, abyśmy wspólnie napisali nowy rozdział w historii Bełchatowa. Przez cały rok starałem się wypełniać tę przysięgę, możliwie jak najbardziej efektywnie – mówi prezydent Patryk Marjan.
Rok prezydentury – inwestycje
W ciągu ostatniego roku w mieście zakończonych zostało kilka dużych inwestycji. Jeśli chodzi o drogowe, to bez wątpienia największymi z nich była modernizacja ulic Staszica, Armii Krajowej i Goetla. Poza tym odebrane zostały m.in. Kasztanowa, Czeremchowa i Leszczynowa. Zakończyła się budowa parkingów na miejskim targowisku, trwa budowa ulicy Stalowej. Warto też nadmienić o modernizacji dachu w SP nr 13, remoncie sali gimnastycznej w SP nr 5 czy budowie ekologicznego parku dla psów w ramach budżetu obywatelskiego. Dodatkowo zakończyły się budowy dwóch bloków – jednego w ramach SIM i nowego bloku BTBS.
Natomiast jeśli chodzi o trwające obecnie zadania, to systematycznie miasto prowadzi remonty istniejących dróg, chodników, ścieżek rowerowych i zatok. Lada moment ruszy przebudowa dachu w ZSP nr 9. Należy także nadmienić, że udało się pozyskać ogromne środki, bo aż 1,2 mln zł na realizację dwóch ogromnych projektów edukacyjnych w SP nr 3 oraz SP nr 8.
Prezydent słucha mieszkańców
Prezydent Patryk Marjan zaznaczył, że przede wszystkim jest gospodarzem miasta. Gospodarzem wsłuchanym w głosy mieszkańców. Służą temu, chociażby cykliczne, wtorkowe spotkania z bełchatowianami. A tych odbyło się już ponad 300. Ponadto uruchomione zostały na miejskiej stronie formularze, za pomocą których mieszkańcy mogą zgłaszać usterki lub organizowane wydarzenia. Wiele zadań, jakie miasto zrealizowało w ostatnim roku, to wskazania samych bełchatowian. Chodzi między innymi o przebudowę chodników na placu Wolności czy zakup nowego budynku na potrzeby Miejskiego Centrum Kultury. Prezydent regularnie organizuje też spotkania z przedsiębiorcami oraz stowarzyszeniami i organizacjami pozarządowymi.
Jedną z ważniejszych obietnic wyborczych prezydenta był tzw. tani samorząd. Jak podkreślił podczas spotkania, udało się ją zrealizować. Obniżenie pensji prezydenta, zmniejszenie osobowego składu zarządów i rad nadzorczych spółek to tylko kilka z podjętych w tym temacie decyzji. Poza tym miasto obniżyło stawki od podatku transportowego, natomiast wysokość podatku od nieruchomości oraz stawek za odbiór śmieci pozostały na tym samym poziomie.
W trosce o przyszłość Bełchatowa
Wiele miejsca podczas podsumowującego rok prezydentury spotkania, poświęcono przyszłości Bełchatowa oraz wyzwań, jakie przed nim stoją. W tej materii za najważniejszą prezydent Patryk Marjan uważa transformację energetyczną. Dlatego też podejmuje szeroko zakrojone działania. Mowa o walce o budowie w Bełchatowie elektrowni atomowej, uciepłowieniu miasta czy powrocie kolei.
Patryk Marjan mówi o roku swojej prezydentury
Panie Prezydencie, co Pana zaskoczyło w momencie objęcia prezydentury? Czy praca gospodarza miasta wygląda dokładnie tak, jak Pan sobie wyobrażał?
– Nie zaskoczyło mnie chyba nic. No może poza tym, że aby zrealizować jakieś zadanie czy inwestycję, trzeba przejść całą ścieżkę urzędową. Zakres przygotowawczy to często dość duży horyzont czasowy. Zdarza się, że dopiero po roku pracy nad jakimś zadaniem, można przejść do konkretnych, takich namacalnych działań. Trzeba przecież przejść wszystkie procedury przetargowe, opracować dokumentacje, zabezpieczyć środki w budżecie. Często konieczne jest podjęcie współpracy z innymi samorządami. Trzeba w miarę możliwości przyspieszać te procedury, aby praca była jeszcze bardziej efektywna, a mieszkańcy szybciej widzieli jej efekty.
Od samego początku podkreślał Pan, że mieszkańcy, a także ich potrzeby, są dla Pana priorytetem. Jednak na ich realizację potrzebne są konkretne środki, a miejski budżet nie jest z gumy.
– Wzięcie na swoje barki odpowiedzialności za miasto to olbrzymie zobowiązanie. Często trzeba podejmować trudne decyzje. Mam tutaj na myśli to, że czasami musimy zdecydować o realizacji jednego zadania kosztem drugiego. Dlatego też staram się każdą sprawę analizować bardzo szczegółowo. Bardzo dokładnie wsłuchuję się w głosy mieszkańców. W każdą ich opinię – zarówno tę pozytywną, jak i negatywną. Wszystkim nam przecież zależy, aby nasze miasto rozwijało się jak najlepiej.
Wielokrotnie podkreślał Pan, że sprawy ważne dla miasta trzeba załatwiać poza nim. Szczególnie te związane z transformacją energetyczną, która bez wątpienia jest dla naszego miasta olbrzymim wyzwaniem.
– W ciągu kilku, kilkunastu lat, zagłębie górniczo-energetyczne ma zostać wygaszone. Jako samorząd jesteśmy zobowiązani, aby zapewnić mieszkańcom dostęp do rynku pracy. Zależy mi, aby Bełchatów nadal pozostał energetyczną stolicą naszego kraju. Dlatego tak bardzo walczę o to, aby to właśnie w naszym mieście powstała elektrownia jądrowa, jako druga w kraju. Równie ważne jest zadbanie o odpowiednie uciepłowienie miasta po zamknięciu elektrowni. Zdaję sobie sprawę, że część tych zadań znacząco wybiega poza moje kompetencje jako prezydenta miasta. Jestem jednak zobowiązany wobec bełchatowian, aby zabiegać o te sprawy. I to właśnie robię. Dlatego też wspólnie z przedstawicielami związków zawodowych złożyliśmy petycję w tej sprawie do premiera, przygotowaliśmy projekt ustawy dotyczące utworzenia Funduszu Transformacji. Za nami wiele konferencji, wiele rozmów i spotkań np. w Ministerstwie Przemysłu. Wszystko po to, żeby sprawy Bełchatowa były znane.
