Wsparciem objętych zostało dokładnie 1650 osób. Wśród nich bełchatowianie oraz mieszkający w Bełchatowie obywatel Ukrainy, którzy – po pierwsze – zgłosili taką potrzebę do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i po drugie – spełniają określone w programie kryteria dochodowe. Do każdego z nich trafi prawie 21 kg paczka z żywnością. Znajdzie się w niej m.in. olej, kasza, mąka, makaron, dżem. Będą też różnorodne konserwy i żywność w słoikach.

– Pomocą żywnościową objęliśmy osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej. Na pewno będzie to spore odciążenie dla ich domowych budżetów. W paczkach są najpotrzebniejsze produkty spożywcze. Są one dobrej jakości i mają długi termin przydatności. Będzie więc je można wykorzystać w dogodnym dla siebie czasie – mówi wiceprezydent Bełchatowa Agnieszka Ludwiczak-Maszewska.

Paczki żywnościowe miasto właśnie dystrybuuje wśród mieszkańców objętych programem. Będzie też kilka transportów bezpośrednio do domów. Korzystają z tego wyłącznie osoby, które z przyczyn zdrowotnych same nie mogą odebrać żywności. W sumie teraz z łódzkiego Banku Żywności przyjechało 35 ton jedzenia. Na przełomie października i listopada planowany jest jeszcze jeden transport. Wówczas do Bełchatowa ma dotrzeć ok. 20 ton.

Podobnie, jak w latach poprzednich, za transport produktów z Banku Żywności finansowo i organizacyjnie odpowiada miasto, z kolei magazyn do przechowywania żywności udostępniło Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Akację koordynuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bełchatowie. W tym roku zaangażowali się w nią również harcerze z Hufca Reduta.

– Dziękujemy wszystkim instytucjom i harcerzom za pomoc w przygotowaniu akcji, a także w wydawaniu paczek. Cieszę się, że wspólnie możemy pomagać innym i realizować tak dobre programy – dodaje wiceprezydent Agnieszka Ludwiczak-Maszewska.