
Tegoroczna nowość w kalendarzu wakacyjnych imprez, czyli Miejska Potańcówka, okazała się strzałem w dziesiątkę. Ostatnia jej odsłona miała miejsce w minioną sobotę. Ponownie zabawa miała miejsce w Grocholicach, a konkretnie w parku im. J. Markiewicza. Przypomnijmy, że lipcową taneczną imprezę przerwała burza. Potańcówka skończyła się więc znacznie wcześniej niż pierwotnie zakładano. Tym razem pogoda dopisała. Podobnie zresztą uczestnicy. Chętnych do tańca nie brakowało.
Wspaniała zabawa na Miejskiej Potańcówce
Bełchatowianie, którzy przyjęli zaproszenie prezydent Marioli Czechowskiej i w sobotni wieczór 16 lipca przyszli do parku przy ul. Częstochowskiej, bawili się znakomicie. Do tańca zachęcała muzyka, którą serwował DJ Manki. Z głośników popłynęły zarówno polskie, jak i zagraniczne taneczne hity. Z racji tego, że grane były zarówno piosenki znane od lat, jak i najnowsze przeboje, na parkiecie tańczyli bełchatowianie w różnym wieku. Można więc śmiało powiedzieć, że muzyka połączyła pokolenia.
>>> Zobacz fotogalerię: Miejska Potańcówka w Grocholicach
Miejska Potańcówka po raz kolejny okazała się również doskonałą okazją do integracji, rozmów i miłego spędzenia czasu. Park przystrojony został lampionami i łańcuchami świetlnymi, była też strefa gastronomiczna i miejsce do odpoczynku. Po zakończonej zaś zabawie bełchatowianie mogli skorzystać z powrotnej emzetki.
AP
