Igrzyska w Paryżu mamy jeszcze świeżo w pamięci. I na pewno na długo w niej zostaną. Tym bardziej, że podczas zawodów polscy siatkarze odnieśli historyczny sukces. Na medal olimpijski w siatkówce Polska czekała bowiem 48 lat. Polacy srebrny krążek zagwarantowali sobie po niezwykle zaciętym półfinałowym meczu ze Stanami Zjednoczonymi. W finałowej walce o złoto ulegli jednak gospodarzom turnieju.
Z Bełchatowa po medal igrzysk olimpijskich
Znaczący udział w sukcesie polskiej drużyny mieli także sportowcy związani z Bełchatowem. Mowa m.in. o uznawanym za jednego z najlepszych libero świata, czyli bełchatowianinie Pawle Zatorskim. – Jestem pełny podziwu dla Pana ciężkiej pracy, determinacji i pasji, które doprowadziły Pana na szczyt. Dziękujemy za inspirację. Na zawsze pozostanie Pan naszym lokalnym bohaterem – napisał na swoim facebook’owym profilu prezydent Bełchatowa Patryk Marjan.
Paweł Zatorski jest wychowankiem Skry Bełchatów. Grał także w AZS Częstochowa, Zaksie Kędzierzyn Koźle, a od 2021 roku występuje w Asseco Resovii. W swojej kolekcji medalowej ma m.in. jeden złoty i trzy brązowe krążki Mistrzostw Europy, dwa złote i jeden srebrny medal Mistrzostw Świata. Teraz dołożył do nich olimpijskie srebro.
Podobnie jak Grzegorz Łomacz, który wcześniej z orzełkiem na piersi wywalczył m.in. mistrzostwo i wicemistrzostwo świata oraz mistrzostwo Europy. Od siedmiu lat jest rozgrywającym Skry Bełchatów, a w Paryżu bez wątpienia został bohaterem meczu półfinałowego. W trakcie czwartego seta zastąpił Marcina Janusza i z wyjątkową precyzją oraz opanowaniem prowadził polską drużynę po zwycięstwo nad Stanami Zjednoczonymi.
To jednak nie koniec bełchatowskich akcentów w naszej „srebrnej” siatkarskiej reprezentacji. Warto w tym miejscu także przypomnieć, że do olimpijskiego sukcesu cegiełkę dołożył także Kamil Nalepka – na co dzień asystent trenera bełchatowskiej Skry, a w sztabie Nikoli Grbicia statystyk i trener wspomagający.
Wszystkim sportowcom gratulujemy. Dziękujemy też za ogrom emocji oraz wzruszeń, których nam dostarczyli.