Początek lipca dla wędkarzy zrzeszonych w miejskich kołach oznaczał rywalizację i sporą dawkę sportowych emocji. W zawodach na zbiorniku Słok oraz w Smugach udział wzięło kilkudziesięciu miłośników wędkarstwa. Nagrody najlepszym wręczył wiceprezydent Bełchatowa Łukasz Politański.
Wędkarstwo to nie tylko sport i zdrowa rywalizacja, ale także pasja i lekcja charakteru. Wymaga cierpliwości, opanowania, ostrożności, a w wariancie sportowym – odporności na presję, wywieraną zarówno przez kibiców, jak i samych wędkarzy. Nie dziwi więc, że sport ten cieszy się coraz większą popularnością, także wśród bełchatowian.
Zawody, jakie do udziału w których zapraszają miejskie koła PZW (Polskiego Związku Wędkarskiego), to doskonała okazja, by sprawdzić umiejętności wędkarzy oraz porównać stosowane przez nich techniki. Pierwszą z lipcowych rywalizacji zorganizowało Koło nr 3 Górnik w Bełchatowie. 2 i 3 lipca na zbiorniku Słok blisko czterdziestu zawodników walczyło o Puchar Prezydenta Miasta Bełchatowa. Podczas zawodów złowione ryby były mierzone i fotografowane, co stanowiło podstawę do ustalenia wyników. Po zmierzeniu ryby są wypuszczane z powrotem do wody. Za każdy gram przyznawane były punkty. Wśród wędkarzy łowiących metodą gruntową najlepszy okazał się Jerzy Krzeszowiak z wynikiem 3925 punktów. Zwycięzca złowił jednocześnie największą rybę – leszcza (3080 pkt). Drugie miejsce zajął Biernacki Karol (2685 pkt), a Anna Zgagacz (990 pkt). Nagrody wędkarzom wręczył wiceprezydent Bełchatowa Łukasz Politański.
– Zawody wędkarskie to nie tylko emocje związane ze sportową rywalizacją, ale także sposób na spędzenie wolnego czasu w gronie osób, które połączyło wspólne hobby. Nasi wędkarze pokazują, jak w piękny sposób realizować swoją pasję i jednocześnie troszczyć się o środowisko naturalne. Bo to właśnie przyroda jest w centrum ich uwagi. Wędkarze zarybiają akweny i oczyszczają je z pozostawionych przez ludzi śmieci, dbają o ryby, a rekordowych okazów nie zabierają, tylko wypuszczają z powrotem – mówi wiceprezydent Politański. – Gratuluję wszystkim zawodnikom determinacji w realizacji pięknej pasji, jaką bez wątpienia jest wędkarstwo – dodaje.
O Puchar Prezydenta Miasta Bełchatowa walczyli także uczestnicy zawodów zorganizowanych przez Koło nr 1. Tym razem rywalizacja toczyła się w Smugach (gmina Kluki). O zwycięstwo walczyło czternastu wędkarzy. Warunkiem uczestnictwa w zmaganiach było ukończenie przez zawodnika 55 lat. Wśród łowiących metodą gruntową najlepszy okazał się Tadeusz Tomczyk (15210 pkt). Kolejne miejsca na podium zajęli zaś Stanisław Florczyk (6610 pkt) i Krzysztof Szataniak (6330 pkt).
AP