Amatorzy zimowych sportów mogą już szykować łyżwy. 4 listopada rusza kolejny sezon na miejskim lodowisku. Ślizgawka tradycyjnie będzie czynna siedem dni w tygodniu, bez zmian pozostają także ceny biletów.
Na lodowisku trwają już ostatnie prace przed nowym sezonem. Ostrzone są łyżwy, porządkowane boksy i co najważniejsze – mrożona jest ślizgawka. – Płyta jest już właściwie gotowa. Przez kilka ostatnich dni była ona regularnie zraszana i polewana wodą. Trwa właśnie jej malowanie, później będzie jeszcze raz zalewana – mówi Marcin Szymczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu, które administruje obiektem.
Pełną parą lodowisko ruszy już w najbliższy poniedziałek, 4 listopada. Ze ślizgawki tradycyjnie będzie można korzystać 7 dni w tygodniu od godz. 9 do 21. Wejścia na taflę odbywać się będą co półtorej godziny, ostatnie o 19:30. Wzorem lat poprzednich, w godzinach dopołudniowych z wejść będą także korzystać uczniowie bełchatowskich szkół w ramach zajęć wychowania fizycznego. Oprócz wejść indywidualnych i zajęć szkolnych swoje treningi będą mieć również drużyny hokejowe. Treningi grupy juniorskiej zaplanowane są na poniedziałki, środy i piątki od godz. 16:30, zaś dorosłych we wtorki i czwartki od godz. 19:30. Pełny harmonogram wejść na bieżąco będzie zamieszczany na www.mcs.belchatow.pl.
Przez kolejny sezon obowiązywać będą też te same ceny. Jednorazowe wejście dla dzieci, młodzieży i studentów (po okazaniu ważnej legitymacji szkolnej, studenckiej) kosztuje 2 zł, zaś dla osób dorosłych 5 zł. Czynna będzie także wypożyczalnia łyżew, która będzie udostępniać sprzęt w cenie 5 zł/h.
– Dysponujemy łyżwami figurowymi oraz hokejowymi w różnych rozmiarach. Dodatkowo każdy zainteresowany będzie mógł bezpłatnie wypożyczyć kask – dodaje Szymczyk.
AD-A