Sporty zimowe w Polsce nie cieszą się aż taką popularnością, jak te letnie czy uprawiane w halach. W Bełchatowie zostały jednak „odczarowane”. A to za sprawą Igrzysk Zimowej Akademii Sportu, które w naszym mieście odbyły się już po raz trzeci.
– Igrzyska, które ponownie zorganizowaliśmy wspólnie z Miejskim Centrum Sportu, to jedna z naszych tegorocznych feryjnych propozycji. Jak widać po ilości chętnych młodych sportowców, ta forma spędzania czasu bardzo się dzieciom i młodzieży podoba. Myślę, że to doskonała okazja do tego, aby się poruszać. To nie tylko możliwość poznania sportów zimowych, ale przede wszystkim dobra zabawa – podkreśla prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska.
Podobnego zdania jest wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz. Jak zaznacza, Igrzyska pozwoliły wprowadzić dzieci i młodzież w klimat dużej sportowej imprezy.
– Cieszę się, że jest tak duży odzew. Dzieciaki odkrywają nowe pasje, rywalizują i widać, że sprawia im to ogromną frajdę. A mogą to zrobić pod okiem wybitnego sportowa, jakim bez wątpienia jest pani Natalia Czerwonka. Kto wie, być może właśnie tutaj zapoczątkuje się kolejna sportowa kariera – mówi wiceprezydent Bełchatowa Dariusz Matyśkiewicz.
Impreza w hali Energia zgromadziła setki młodych bełchatowian. Mogli oni spróbować swoich sił w kilku zimowych dyscyplinach sportowych. W biathlonie strzelali z broni laserowej, rozgrywali mecz hokeja lub mini hokeja, jeździli saneczkami i bobslejem. Dodatkowo mogli poszusować deską snowboardową, a w specjalnym symulatorze narciarskim zmierzyć się ze stromym, ośnieżonym stokiem.
– Chcieliśmy przybliżyć młodym bełchatowianom specyfikę sportów zimowych i widać, że nam się to udało. To wydarzenie promuje praktycznie najważniejsze dyscypliny. Co ważne, nie tylko wśród dzieci i młodzieży, które już je znają, ale również tych, które do tej pory nie miały przyjemności ich spróbowania. Tutaj mogą je poznać, a być może również zdecydować się na ich uprawianie – podkreśla Paweł Woźniak, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu.
Aktywne ferie. Trenowali pod okiem mistrzyni
Stanowiskom sportowym towarzyszyła również wystawa dotycząca historii zimowych igrzysk olimpijskich i startów Polaków. Zaprezentowane na niej były stroje olimpijskie oraz repliki medali. Ponadto każdy z uczestników mógł porozmawiać i poćwiczyć ze wspomnianą wcześniej Natalią Czerwonką. Wicemistrzyni olimpijska z Soczi opowiadała o swoich początkach z łyżwiarstwem szybkim. Zdradziła również, jak osiągnąć mistrzowski poziom.
– Po raz pierwszy z łyżwiarstwem szybkim zetknęłam się w czwartej klasie szkoły podstawowej. I to zupełnie przez przypadek. Dlatego cieszę się, że mogę tu być, opowiadać dzieciom o swojej dyscyplinie, która jest jednak mało znana. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się ich wyciągnąć z domu, sprzed telewizorów i tabletów. Sport sprawia, że jesteśmy zdrowsi, szczęśliwsi, wydzielają się endorfiny. Daje mnóstwo radości, a przede wszystkim wychowuje. Uczy cierpliwości, pokory, systematyczności. A to właśnie te pozytywne cechy później przydają się w dorosłym życiu – tłumaczy Natalia Czerwonka. – Poza tym mówię dzieciakom, że trzeba mieć marzenia. Co prawda, żeby się spełniły, trzeba na nie mocno pracować. Ale jeśli czegoś się naprawdę mocno pragnie, to wszystko jest możliwe – dodaje mistrzyni.
>>> Zobacz fotogalerię: Igrzyska Zimowej Akademii Sportu w Bełchatowie 2024 r.
Tegoroczne Igrzyska Zimowej Akademii Sportu wspólnie z miastem zorganizowały Miejskie Centrum Sportu oraz BDB Event. Wydarzenie odbyło się zaś pod patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki, a także Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
AP