Dawniej zegarki przechodziły z ojca na syna. Były to zegarki mechaniczne, a zegarmistrz miał sporo pracy, aby taki zegar ustawić, wyregulować, naprawić czy dorobić zużyty element. Poznajcie pana Sławomira Maciaszczyka, przed którym zegary ręczne, budziki, zegary ścienne, kuchenne, szafkowe i kieszonkowe nie mają żadnych tajemnic.